Wczoraj był odpust w naszym kościele więc z tej okazji odbyła się też procesja dookoła kościoła z sypaniem kwiatów. Oczywiście moja mała Wiktorka też te kwiatki sypała, było zabawnie, bo zaczęła sypać zanim się jeszcze wszystko zaczęło a jak już procesja ruszyła i zaczęły bić dzwony, to się trochę rozproszyła. Wtedy "bim, bam, bom" było ciekawsze. Ale pamiątkę będzie miała. A na kramarzach najbardziej interesowały ją traktory i kombajny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz komentarz