poniedziałek, 4 marca 2013

Worek na kapcioszki

Moja Mała Większa w końcu dostała się do przedszkola, a raczej do punktu przedszkolnego. Podanie do grupy 3-latków złożyłam.... rok temu, a dopiero teraz znalazło się dla niej miejsce.
Z tej okazji uszyłam worek na kapcie. Mała sama wybrała sobie materiał, oczywiście musiał być różowy. Na moje podpowiedzi: "a może żółty w kwiatki, a może zielony w kropki", odpowiedziała: "no przecież już Ci powiedziałam, że różowy". I tak oto powstał różowy worek na kapcie. Chwila roboty, a radość dzieciaka bezcenna.


sobota, 2 marca 2013

Słonik

Podczas ostatniej wizyty w Ikei wpadła mi w oko tkanina w paski. Jak ją tylko zobaczyłam od razu wiedziałam, że muszę ją mieć. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Wiedziałam, że powstanie z niej słoń. Pierwszy raz w sumie mi się przytrafiło, że tkanina zainspirowała mnie do uszycia konkretnej rzeczy. Zwykle najpierw wiem co chcę uszyć, a potem szukam materiałów.
Słoń jaki jest każdy widzi :) mój ma dodatkowo mięciutkie uszy do tarmoszenia.
I jest do przygarnięcia :) Zainteresowanych odsyłam tutaj:


Wymiary:
szerokość: 10 cm
wysokość: 30 cm
długość: 43 cm

poniżej zdjęcie w towarzystwie pudełka z zapałkami żeby łatwiej można było wyobrazić sobie wymiary.

Sówki

Ostatnio w Jysku była przecena tkanin. Kupiłam sobie dwie beleczki tkaniny w sowy. Chciałam uszyć pościel dla dzieciaków. Niestety dopiero w domu zobaczyłam, że nie jest to 100% bawełna. Tak to jest jak się idzie na zakupy z mężem i dziećmi. Pierwsza rzecz jaka powstała to sowia torba na zakupy, niestety zanim zdążyłam zrobić zdjęcie,  torba poszła sobie w świat :)
Następna rzecz sówkowa to sowia maskotka, najprostsza rzecz na świecie jaką uszyłam. Wycięłam sowy i je po prostu zszyłam.


Przyszła pora na narzutę. Prawa strona to oczywiście sowia tkanina. Jako wypełnienie użyłam starego koca, którego w sumie zamierzałam się już pozbyć ale jakoś mi było szkoda. A na spód użyłam starej pościeli.


Do kompletu uszyłam zasłonki, ale jak tylko je skończyłam szyć to się okazało, że akurat w Jysku jest promocja na takie zasłonki.
Gdyby nie różnica w ilości szelek, byłyby identyczne.
Zdjęcie może nie jest najlepszej jakości, ale wolę nie chwalić się oknami po zimie :) Ci co mieszkają przy ulicy na pewno wiedzą o co chodzi.


Zostało mi jeszcze sporo tej tkaniny więc na pewno coś jeszcze z niej powstanie
Suwaczek z babyboom.pl
Suwaczek z babyboom.pl