Dawno nic nie napisałam ale to nie oznacza, że nic nie zrobiłam. Oczywiście mam dużo rzeczy w trakcie, nie skończonych jeszcze. Jedną z takich rzeczy jest narzuta na łóżko Wiki. Będzie sercowa i różowa. Niestety coś w tym różu jest, że małe dziewczynki go tak kochają. Moja mała kocha i wszystko musi być pink, narzuta jest dla niej, więc ma się podobać jej. Będzie składała się z kwadratów, na każdym inne serca. Powyżej jeden z nich - serce powstało z pasków pociętych z koszulki zakupionej w tym właśnie celu w SH za grosze. Szyło mi się to zaskakująco łatwo. Po prostu marszczyłam pasek tuż przed igłą. Mam jeszcze dwa inne kwadraty, gdzie serca mam malowane a nie szyte, ale nie pokażę bo niestety nie zrobiłam zdjęć.
Witam. Blog jest o szyciu ale nie tylko. Jeśli Ci się u mnie spodoba będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz ślad po sobie w postaci komentarza. Zapraszam
środa, 28 marca 2012
Mała zajaweczka :)
Dawno nic nie napisałam ale to nie oznacza, że nic nie zrobiłam. Oczywiście mam dużo rzeczy w trakcie, nie skończonych jeszcze. Jedną z takich rzeczy jest narzuta na łóżko Wiki. Będzie sercowa i różowa. Niestety coś w tym różu jest, że małe dziewczynki go tak kochają. Moja mała kocha i wszystko musi być pink, narzuta jest dla niej, więc ma się podobać jej. Będzie składała się z kwadratów, na każdym inne serca. Powyżej jeden z nich - serce powstało z pasków pociętych z koszulki zakupionej w tym właśnie celu w SH za grosze. Szyło mi się to zaskakująco łatwo. Po prostu marszczyłam pasek tuż przed igłą. Mam jeszcze dwa inne kwadraty, gdzie serca mam malowane a nie szyte, ale nie pokażę bo niestety nie zrobiłam zdjęć.
czwartek, 15 marca 2012
Dziś urodzinkowo
No i dzisiaj Wiktorka skończyła 3 latka. Oj minęło szybko, w ciągu tego roku nauczyła się liczyć (potrafi do 30, po drodze gubi 16 hehe), zna większość literek, zaczęła gadać non stop a jak nie gada to mruczy. Potrafi nazwać emocje. Nauczyła się jeździć na rowerku, na razie 3 kołowym, animuje zabawy, opowiada własne bajki z czego każda zaczyna się "był sobie król i mieszkał w samotności..." no i oczywiście nauczyła się korzystać z nocnika. Zaczęła sama spać w dużym łóżku (łóżeczko przejęła siostra), zaczęła malować buzie, samoloty, serca, pająki i słoneczka, och i nauczyła się wiele innych rzeczy.
Oficjalny torcik będzie w sobotę, a dziś symbolicznie babeczka ze świeczuszką, bo od rana czekała żeby "dmuchaś swiecki"
Subskrybuj:
Posty (Atom)